poezjaczarnulki1953
  Byle gdzie
 
Byle gdzie







uciec
byle gdzie
jak najdalej
gdzie spokojne błękity
kołyszą marzenia
a zachodzące słońce
powstrzyma potok łez

podnoszę żagiel
z resztek złudzeń
by wypłynąć
na otwarte morze
gasnącej nadziei

sponiewierana duma
ukryła w dłoniach
smutne oblicze

czy odnajdę wyspę
zielonych pastwisk
dającą ukojenie

tymczasem w źrenicach
odbitych w lustrze
zamieszkała pustka




czarnulka1953
13. 02. 2014.


zdjecie z internetu

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 327 odwiedzający (388 wejścia) tutaj!