poezjaczarnulki1953
  W bezpiecznym domu
 
w  bezpiecznym domu




w bezpiecznym domu
nawet koty miewają
kolorowe sny

szukam podwalin na których
odbuduję wiarę
w ustawionych pasiekach
próżno szukać słodkości
ogołocone do reszty
straszą pustką

zniknęły barwne kwiaty
przyrzeczeń z zielonych łąk
wydrążone kretowiska naruszyły
kruchy fundament

po wyjściu z mętnej wody
strzepnij brud i przyklejone robactwo
nawet pies wyzbywa się
uciążliwych insektów

pasożyty nie tylko
psują krew
zakażają cały organizm

patrzysz w dal torując
drogi zająknięciom
za horyzontem nawet słońce
spuściło zawstydzony wzrok

spod zwodzonego mostu
odpadły przęsła
wszystko tonie

tylko poeci ubiorą nicość
w barwne szaty
z ciebie
żaden poeta




czarnulka1953
17. 06. 2014.


zdjęcie z netu


 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 12 odwiedzający (12 wejścia) tutaj!