poezjaczarnulki1953
  Obrazy z ...podróży
 

Obrazy z ...podróży
 




Dojeżdżała do celu podróży.
W oknach pojawiły się pierwsze
znajome widoki. Pociąg z piskiem
szyn zatrzymał się na stacji.
Spojrzała przed siebie - z dala
zamajaczył mały domek - jakże
znajomy - młodzieńcze wakacje
- dziś zupełnie inny. Taki obcy.

Ile to już lat nie była..
- dziesięć -
- piętnaście -
Wysiadła ,dźwigając przed
sobą olbrzymią walizkę. 
Same obce twarze.A może czas
zatarł pamięć. Z daleka ktoś się
uśmiechnął - skinęła tylko głową.

Za lasem - na małym
cmentarzu przed wieloma laty
pozostawiła swoją drugą połowę
.

Stała rozglądając się
w zamyśleniu, w głowie
 przesuwały obrazy przeszłych lat.
Podróżni jedni z zaciekawieniem
inni obojętnie mijali ją.

Widziała  z daleka zbliżającą się
jakby znajomą sylwetkę.
Stanął nagle za plecami
- usłyszała tak bardzo bliski
jej - dziś zapomniany głos.

- przyjechałaś..

Odwróciła się do tyłu, stał on..
włos poprzetykany srebrnymi
nitkami - to samo spojrzenie.
Podszedł bliżej i zamiast
wyciągnąć dłoń - przyciągnął
mocno do siebie -obejmując w pół.

Podniosła wzrok - gdy nagle
gorące spragnione usta
spotkały się. Nie ważne, że minęło
tyle lat, że każde wiodło własne
życie. To co drzemało wybuchło
z niespotykanym impetem.

Zamknęła mocniej oczy...jeśli to sen
- to niech się nigdy nie skończy.
W głowie szumiało, serce waliło 
jak młot a w brzuchu wirowało
tysiącem motyli. Jak nastolatka,
onieśmielona uwolniła się.

Jeszcze raz spojrzał żarliwie
i powiedział ..przyjechałaś
odwiedzić stare kąty - zająknął się
i zażenowany powtórzył ...
- na długo ...przyjechałaś...

Nagle rozdzwonił się telefon.
Obudziła się - wraz ze snem
odeszła ...wyśniona - przeszłość.



czarnulka1953
10. 03. 2012.

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 430 odwiedzający (508 wejścia) tutaj!