Tylko czas
dokąd zmierzasz
pod jarzmem wyobcowania
zadeptując tłumy
oślepiony blaskiem
domniemania stratowałeś wielu
niespełnione nadzieje
jak rumak
galopujesz unosząc
dzień za dniem
komu pozostawiasz
niestrawione szarości
w tumanach kurzu bledną
pojedyncze kolory
wyzbywając wczorajszego blasku
nowa piramida
powybijała zęby głodnym
jutra topiąc w przelewanych łzach
w strugach rozhisteryzowanej
obłudy tęcza wyrzekła się
zagrabianej tożsamości
tylko czas zmierza
ku przeznaczeniu
nie potykając się o kłody
występnych
tylko czas
czarnulka1953
30- 01. 2018
|