poezjaczarnulki1953
  Szukam wytchnienia
 
w twoich oczach
widziałam kolor nieba
morska toń
chłonęła gorzkie łzy
wypływam na spotkanie
sennych wrażeń tam
gdzie ty jesteś

gubię się stale
w krzywych zwierciadłach
kreślone obrazy
fałszują odbicie
wyśnione marzenia
zostawiam w nieładzie
smutne jest życie

grubiaństwo spływa
ze szklanego ekranu
szermierką słowną
hip-hopowiec pogrywa
przerzucam kanały szukając
wytchnienia
nic ciekawego nie ma

różem rozświetlam blade policzki
radość podkreślę kolorami
zwiewnym sukniom doszyję
niebieskie falbany
od zawsze
w błękitach mi do twarzy




czarnulka1953
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 255 odwiedzający (304 wejścia) tutaj!