poezjaczarnulki1953
  Ciągle serwujesz
 

Ciągle serwujesz








Ciągle serwujesz swoją ciszę,
gdy twoje ego bunt rozpoczęło.
Zgniecione ambicje
jak kartkę papieru,
traktujesz milczącym gniewem.

Przyklejam kreskę zamiast
uśmiechu - katar  zawsze
łzy zamaskuje . Walentynkowe
serce sczerstwiało i tylko
w środku  - coś kłuje.

W teatrze życia grasz
dziwną rolę. Czasem ta postać
dławi w przełyku.  Albo nagradza cię
scena brawami  - częściej
serwuje gorzkimi  łzami.

Sprzedałam w skupie siatkę
ambicji , kupiłam maść na
pobłażanie. Zbolałą dumę
zamiotłam  pod dywan,
z uśmiechem  
- wyszłam na spotkanie.

Nie zawsze los
przyniesie wiosnę.
I nie obsypie kwiatem maj.
Często łza smutku
wkrada się w życie
wtedy - wszystkiego jest ci żal. 



czarnulka1953
24. 02. 2012.

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 229 odwiedzający (273 wejścia) tutaj!