poezjaczarnulki1953
  Perly przed wieprze....
 

Perly przed wieprze.....







I znowu
 kolejny raz
ten sam scenariusz
zdeptane uczucia
krzyczą rozpaczliwie

ból  chłód
obłuda i fałsz
zakłamanie bierze góre
syk zamiast słów
śmiech zamieniony w rechot

nie - nieprawda
to nie ten sam
tamten był inny
intelektualna beznadzieja 
szczerzy ze zwycięstwa

cyniczny złodziej
bezduszny prostak
upojony zwycięstwem
zdradzona istota
  zapada się w pustkę

niczym bydle
przeszedł buciorami
ukwiecona łąka przestaje istnieć
zmiażdżone uczucia jak sucha
trawa skonały w rozpaczy

i znów
po raz kolejny
ten sam scenariusz
wiatr wzmaga wycie
zagłuszając złowieszczy rechot

przeszywający ból
obolałe członki się wiją
łzy gaszą pragnienie
zaczajona cisza
oczekuje na zdradziecki atak

nóż w plecach
ostrze po samą rekojeść
cel osiagniety
jeszcze tylko - ech 
perły zdeptane przez wieprze


30.03.2010                    czarnulka1953
 

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 228 odwiedzający (272 wejścia) tutaj!