poezjaczarnulki1953
  Jednym głosem
 

Jednym głosem





Bruk przypomina procesję twardogłowych,
schodzących do podziemia.
Dławiący krzyk niezadowolonych
rozdziera pustkę.

Tu i ówdzie ogniska zapalne
rozchodzą wezbraną rzeką ognia,
wygaszane strumieniem
kolejnych pomówień.

Przypinane samozwańcze
ordery matowieją przygoszane
własnym blaskiem.

Moherowe berety ręka
w rękę stanęły w zwartym szeregu,
zaciskanie pasa wyostrzyło
wzrok na niewidzialne.

Znienawidzone watahy
przemówiły jednym głosem,
unosząc biało - czerwoną
w nieskrywanym radosnym łopocie.




czarnulka1953
27. 11. 2012.
 

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 388 odwiedzający (462 wejścia) tutaj!