poezjaczarnulki1953
  Z powiewem wiatru
 

Z powiewem wiatru






flakonik orientalnych
perfum przywiódł mnie
na daleką wyspę
mrok  zaróżowił błękity

przysiadłam na mokrym kamieniu
  spokojne morze
kołysało pierwsze gwiazdy

i zabłąkany balonik

w podwiązanym
  blaszanym pudełeczku
leżał pierścionek
uśmiechał się zalotnie
mrugając błękitnym oczkiem

nałożyłam ostrożnie na palec
pasował

pod spodem
śpiesznie napisany liścik
oznajmiał
    kocham
       tęsknię
            czekam

obejrzałam się dookoła
byłam sama

kim jesteś tajemniczy
nieznajomy
czyżbyś przeznaczył
go dla mnie

spojrzałam
w górę i dostrzegłam
spadającą gwiazdę




czarnulka1953 
           05. 08. 2015           


 

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 14 odwiedzający (14 wejścia) tutaj!