poezjaczarnulki1953
  Tak niewiele
 
Tak niewiele
 
 

 
 
nie rozpalam stosu
dla nieprzyjaciół
w obawie przed
poparzeniem
 
podpierając się o sękaty los
przemierzam podróż
zwaną życiem
marzenia są tratwą
zawieszoną nad urwiskiem
cienka nić pragnieniem
 
razy ulewnego deszczu
chłodzą ból
spijam z rosy
nagromadzone
odrobinki szczęścia
 
czasem napotkany uśmiech
ogrzewa zziębnięte dłonie
dobre słowo
leczy spękane stopy
i w oczach znów
tli się iskierka nadziei
 
tak niewiele
a tak wiele
 
 
 
 
czarnulka1953
17. 11. 2015
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 370 odwiedzający (442 wejścia) tutaj!