Tylko dokąd
„...człowiek bojący się cierpienia
cierpi z powodu tego, czego się boi...”.
Nie pytaj o jutra
w których nie ma końca
sen przynosi krótkie
wybawienie
po ostatniej przeprowadzce
zgubiłam klucz do normalności
znalazłeś rysę
wiem
miewałam większe
zadrapania
spójrz
ci co biją się w piersi
swoich plam nie dostrzegają
unikam złych spojrzeń
i wszystkich odmian
zagrypienia
omijam parki w których
błądzące echo powtarza
niesione czarnowidztwa
między Bogiem a bogiem
przepaść nie do pokonania
paletą barw zamalowuję
prześladującą czerń
morskie błękity
studzą pragnienia
ucieczki
tylko
dokąd
czarnulka1953
12. 04. 2016
|