poezjaczarnulki1953
  Prowadź mnie
 
Prowadź mnie





Przewietrzyłam natłoczone
myśli, zgubne prądy
spychają na bezdroża,
kalecząc kiełkujące dobro.

Ból odbiera jasność
umysłu, stoję na rozstajach
w ciemności, sparaliżowana
strachem.

Zabierz ociężałość, bym
jak poderwana do biegu
sarna mogła podążać
Twoim śladem.

Boję się czyhających
zasadzek, sprowadzających
na manowce.

Wciąż na nowo uczę się
żyć  kamieniowaną wiarą,
nadzieję targa wiatr,
tylko miłość - do Ciebie
pozwala trwać.




czarnulka1953
24. 11. 2013

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 304 odwiedzający (361 wejścia) tutaj!