poezjaczarnulki1953
  Tylko echo
 
Tylko echo


w strugach deszczu
ukryłam spadające łzy
wiatr wyczesywał złudzenia
wygwizdując nagromadzony żal
milczące jutra zatrzaskują
kolejne drzwi
wpuszczając zamęt
 
komu ma służyć
nowe Babel
dla kogo hołdy
rzędu szóstek
utajnionych szeptów


garstka opętania tworzy
nowe spuszczając
bestię z uwięzi


nie nie nie


na wołanie
tylko echo odpowiada


szaleńczy śmiech dudni
spisując na zwojach pomówień
szaradę życia
utonęła rozdarta nadzieja
ściągając w przepaść uczucia


w pokaleczonych dłoniach
pozostał ból
ból przebytej drogi
drogi donikąd


komu zawierzyć gdy
najbliższym nie zadrżała
ręka wbijając nóż w plecy






czarnulka1953
10.01.2021
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 373 odwiedzający (446 wejścia) tutaj!