poezjaczarnulki1953
  Pani Władysławie
 
Pani Władysławie




Korowód znajomych twarzy
zapełnił pobliskie ławki
okalające ognisko.

Falująca tafla jeziora nuciła
świętojańską pieśń.
W górę strzelały wesołe iskierki.

Ciepły wieczór okrywała
mgła, wody parowały
wspomnieniami.

Przeżycia syberyjskiego
zniewolenia ożyły wierszami
pani  Władysławy Karbownik..

Odeszli - powracali
kolejno, odkrywając
zapisaną bolesną historię.

Wrzodów przeszłości
nie przykryją plastry
służalczej przyjaźni.

Dowody przelanej krwi
i padoły pełne łez -
wyrzuca na wierzch ziemia.

Spróchniałe krzyże,
poderwane kluczem w górę,
przypomniały ważne treści.

Bóg
   Honor
       Ojczyzna
tak bardzo słabnące w cenie.

Dziękuję za wspomnienia
pani Władysławo,
których życie, dzięki Bogu
dla mnie, oszczędziło.




czarnulka1953
07. 07. 2013.

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 409 odwiedzający (484 wejścia) tutaj!