Nie bój się
przytul mnie o poranku
rozsmakuj w świetle księżyca
kosztuj każdego dnia
przepasz welonem
ukrytych zdarzeń
miłość jak wino
wyborny ma smak
nie bój się nią
rozkoszować
jestem jak zbuntowany anioł
zagubiona w krętych
uliczkach życia
potykam o ciszę
a jeśli nadejdzie jutro
i zatęsknisz
przybądź
z marzeń
zbudowałam świątynię
na falach kołyszę
usypiające tęsknoty
czarnulka1953
13. 08. 2015
|