poezjaczarnulki1953
  Nieproszony gość
 

Nieproszony gość
 



Wtargnęłaś do mnie
jak nieproszony gość,
przynosisz ciemne chmury
i tej niezgody kość,
bez pukania do drzwi -
zawsze ciągniesz
ze sobą  to "i".

Czarnowidztwem
przysłaniasz słońce,
zawieszając nieprzejrzystą
opończę. Świergot
ptaków zagłuszasz
łomotem - granie świerszczy
w uszach terkotem.

W twoim towarzystwie 
tylko się duszę - kto
powiedział, że bywać muszę.
Wracaj skąd przyszłaś -
szerokiej drogi, najlepiej 
gdy połamiesz nogi
niewdzięczna depresjo.


czarnulka1953
20. 06. 2012 
 

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 9 odwiedzający (13 wejścia) tutaj!