poezjaczarnulki1953
  Lęki
 
Uporczywe rozdrażnienie
pozostawiłam na pamiątkę
starym kątom.

Niepewności, wyzbyłam
na pierwszym rozdrożu.

Rozdwojenie jaźni,
samo odeszło.

Tylko dokuczliwy lęk
niewiadomego pochodzenia,
znalazł poczekalnię roztaczając
okupację we mnie.

Przeganiam natrętne
myśli, by wyjść
na spotkanie radości.

W każdym razie
próbuję.

Z różnym skutkiem.




czarnulka1953
14. 06. 2013.

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 382 odwiedzający (455 wejścia) tutaj!