Powoli już dosyć
Niemożliwe stało się faktem.
Dziesiątki pytań pozbawionych
odpowiedzi ugrzęzły w niebycie.
Zabłąkane domysły
rujnują spokój po horyzont.
Zwichnięte dowody leżą
zabandażowane w oddalonym
kącie czekając na lepsze jutro.
Cennym drogowskazom
wyłamano ręce i nogi -
spychając do głębokich rowów.
Przyjazne wiatry oparły się
postawionym zasiekom.
Zastępcze kolorowe baloniki
unoszą w górę ostatnie szczeknięcia.
Z zabetonowanej prawdy
wydobywa się krzyk -
już czas.
czarnulka1953
21. 08. 2013.
|