poezjaczarnulki1953
  Ciemne chmury
 

Ciemne chmury




 

 



Ciemne chmury 
zawisły nad balkonem.
W głowie krążą złowróżebne
myśli. Wraz z nimi powracają
 bolesne wspomnienia.
Z albumów w czerń
odzianych, wyjeżdżają karawany.


Na katafalkach bliskie 
postacie w zastygłej pozie
zatrzymał niemy kadr.
Ucisk za mostkiem -
z oczu spływa
niepohamowany
potok łez.

Zamykam się we własnej
skorupie. Odkurzacz  błagalnym
wzrokiem doprasza się o pracę -
żelazko tęsknie spogląda
w stronę stosu obrusów.
Drażnią mnie - oboje.

Stoję ubrana z torbą
na zakupy w dłoni.
Zbuntowane nogi
odmówiły posłuszeństwa
wyraźnie powiedziały - nie.

Rano pomyliłam butelki,
tabletki popiłam szklanką
tęsknoty ,mineralna stoi
nienaruszona.
Rozbudzone drzemiące
smutki wypełniły mnie.

Wczoraj szczebiocące
ptaszki odfrunęły do
swojego gniazdka.
Może wkrótce zagnieżdżą się
na dobre obok.
Będzie weselej.
Może .

Tymczasem wyłączę  telewizor.
Dzisiaj - wybitnie,
 wykrzywione twarze,
źle działają na wzrok.
Poczekam na lepsze  jutro.



czarnulka1953
11. 06. 2012.

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 349 odwiedzający (417 wejścia) tutaj!