poezjaczarnulki1953
  Niemożliwe a jednak
 
Niemożliwe a jednak




Nawet rozum nie chce przyjąć,
co do uszu dociera.

W twoich oczach
szukałam zrozumienia,
odmieniałam przyjaźń
przez wszystkie przypadki.

Uginam się pod naporem
przygniatających faktów -
wiem, tej grze na imię monopol.

Rozchwiana wewnętrznie
odpycham narastające wątpliwości.

Niemożliwe, a jednak -
echo nie potrzebuje biletu.

Dzieliłam się owocami z mojego
sadu, ostatnią pestką o mało
nie wybiłaś mi oka.

Wyrzuciłam różowe okulary.
Czarne,  ma pozostać czarne -
daltonista nie ma złudzeń.

Ból pleców uleczy
akupunktura, wyjmij nóż
ukryty w rękawie -
może się przydać do
szlachetniejszych celów.




czarnulka1953
31. 07. 2013

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 5 odwiedzający (5 wejścia) tutaj!