poezjaczarnulki1953
  Nie liczę
 
Nie liczę
 
 
 
 
wsłuchana w podmuchy
wczorajszych epizodów
szukam zatrzymania
tu i teraz
 
nie liczę upływu
godzin i lat
cóż po nich
skoro cień wydłuża
ostre szpony
 
strumieniami krzywd
toczą się łzy
żłobiąc nieme korytarze
zmurszały ociosany pień
zatrzymał zastygłe krople
cierpienia
 
prawdy spłukane
mnogością cyfr zmieniają
oblicza okoliczności i faktów
w kwasach skąpane zasady
potraciły tożsamość
 
dokąd zmierzasz
ty
który na błędach
zbudowałeś tylko
krzywą w dół
 
oczekiwanie dobiega końca
 
końca czasów
 
 
 
 
czarnulka1953
21. 01. 2018
 
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 238 odwiedzający (286 wejścia) tutaj!