poezjaczarnulki1953
  Zapada zmrok
 

Zapada zmrok






Zapada zmrok , noc
skryła wszystkie barwy,
myśli na odpoczynek
zwolna szykują się.

Pełnia księżyca
przygląda się w jeziorze,
spokojnej wody  toń
kołysze do snu sitowie.

Dziewczyna z chłopcem
na małym mostku siedzą,
szukają w gwiazdach
przyszłości zapisanej.

Gdzieś w głębi lasu
swą wachtę sowa rozpoczyna,
spóźnione zwierze
w gąszczu się przemyka.

Młodzieniec lilię wodną
zerwał ukochanej,
pocałunkami obsypując
jej spragnione usta.

Chłód nocy nie ostudził
uniesień pożądania,
młodzieńczych pragnień
już się nie krępują wcale.

I zatopieni w sobie jak
w wirach wartkiej wody,
przemierzają głębiny rozkoszy
ścigając się z nadchodzącym rankiem.



28.08.2011
Urszula Bremer

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 268 odwiedzający (319 wejścia) tutaj!