Kogo zapytać
I popłynęła prawda,
korytem błędów.
Spaceruję wokół siebie,
zgłębiając tajniki
niedostępnych brzegów.
Szukam zgubionego sensu.
Czasem trzeba przejść
przez piekło, by bliżej siebie
wyczuć obecność Boga.
Oddalam się od zgiełku
i rozwrzeszczanych tłumów,
wszyscy wiedzą wszystko -
kogo zapytać jak żyć.
W mijanych oczach
więcej prawd, niż usta
mogłyby wypowiedzieć.
Z ziarenek marzeń,
wyhodowałam dorodne
kwiaty -
niestety,
owoce niejadalne.
Kimkolwiek mogłabym
być -
zostanę tylko sobą.
Czarnulka1953
23. 11. 2015
|