poezjaczarnulki1953
  Cicha noc
 
Nocną ciszą
 
 
 
 
bezsilność roni bezsenność
cicha noc tętni
nocną ciszą
 
przymykam oczy
pod powiekami
nagromadzony żal
wypłukuje resztki złudzeń
 
biegnąc do siebie
omijam przerażenie
strzepując przyklejone łaty
 
porywista jesień
czy pięciopalczasty wiatr
pogwałcił jutro
spisując własny testament
na wydmach losu
 
cios w plecy
nawet w podmuchach dni
nie znajduje ukojenia
 
bywa
wciąż bywa
 
 
 
czarnulka1953
08. 12. 2017
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 281 odwiedzający (332 wejścia) tutaj!