poezjaczarnulki1953
  Zestresowana
 

Zestresowana






Zestresowana
stała w kącie
ze spuszczonymi oczami.
Splecione ze sobą dłonie
dawały jedyne bezpieczeństwo.

Uleciała
dawna pewność siebie
ustępując miejsca
zagubionej bezradności.
Hart rozpłynął się we mgle.

Niespełnione
nadzieje na lepsze
jutro zwymiotowała
razem z  rybą smażoną
na późny obiad.

Agresywny
i nieczuły świat
otaczał ją zewsząd
motając wokół
nić niesprawiedliwości.

Zaszczuta
tupotem nóg nad głową
a pod stopami trzaskiem
zamykanych drzwi,
schowała się w samotności.

Wzorce młodości
odeszły w cień. Dzisiaj
niepewnie stąpało wraz
z nią. I tylko pragnienie
lepszego jutra rozbudzało
gasnące marzenia.



czarnulka1953
27. 04. 2012.

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 462 odwiedzający (543 wejścia) tutaj!