poezjaczarnulki1953
  Nie wierzę
 

Nie wierzę



 

rozbudzona jak kołyska
dziecięca nocą zaczynam
buszować po wertepach
potyckich uniesień

rwące potoki po ulewnych
deszczach zamieniam
w malownicze pejzaże

 niespełnione nadzieje
ubieram
w romantyczne marzenia

pod ciężarem aureoli
głowa pyszałkowatego
sąsiada zgina się w ukłonie

lichwiarz rozdaje
nagromadzony sprzęt
ubogim 

 niestety  wiatr
w oczy rozwiewa
nagromadzone myśli

i tak nie wierzę w sny
są zbyt atrakcyjne




czarnulka1953
29. 11. 2012.
 

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 294 odwiedzający (350 wejścia) tutaj!