poezjaczarnulki1953
  Poczekam
 

Poczekam




 

Przytulona do chłodnych skał
leżałam rozmarzona
wpatrując w rozgwieżdżone
niebo, zanikające błyski
oddalającej burzy rozświetlały
coraz rzadziej horyzont.

Pod przymkniętymi
powiekami falujące obrazy
zmieniały jak w kalejdoskopie.

Wyciągnąłeś do mnie rękę
zapraszając do tańca,
piaszczysta plaża nocą
była naszym parkietem.

Upojna muzyka dochodząca
z oddali przenikała do głębi.
Zmęczeni usiedliśmy po to, by 
za chwilę złączyć w miłosnym
wirze spragnionych siebie ciał.

Wprowadzałeś  w labirynt
najwyższych uniesień, które
przenikały mnie całą, odkrywając
najgłębsze tajemnice rozkoszy.

Powietrze stawało ponownie
ciężkie, powracająca burza
pomrukiwała coraz donośniej.
Pierwsze krople deszczu
zmuszały do powrotu.

Tam,
byłeś ty..

poczekam.





czarnulka1953
10. 12. 2012.
 

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 10 odwiedzający (14 wejścia) tutaj!